Strona główna » Łotwa: 8.09.2022 r. Dyneburg – Polski Cmentarz Wojenny na Słobódce – Cześć i Chwała Bohaterom
Podziel się z innymi:
Fot. Ryszard Wyszyński
Przed nami 104. Rocznica Odzyskania Niepodległości przez Polskę! Na terenie naszego kraju jest wiele miejsc upamiętnienia żołnierzy, którzy oddali życie w walce o nią, jak miało to miejsce m.in. w wojnie polsko-bolszewickiej z roku 1920. Jako potomni powinniśmy też pamiętać o tych poległych, których groby znajdują się poza obecnymi granicami naszego kraju. Do takich miejsc należy cmentarz Słobódka w Dyneburgu na Łotwie, gdzie o bohaterstwie wojsk polskich walczących w sojuszu z Łotyszami – z nawałą bolszewicką, na kilka miesięcy przed bitwą warszawską, pamięć trwa po dziś dzień. Symbolem tej pamięci jest dziś pomnik – wielki Krzyż – górujący w panoramie miasta. Łotysze pod koniec lat 20 ubiegłego wieku, wspólnie z Polakami uhonorowali bohaterów cmentarzem wojskowym na Słobódce w pobliżu dworca kolejowego, a Polska odznaczyła wielu walczących w niej żołnierzy Krzyżem Virtuti Militari. Z danych historycznych z polskich zasobów archiwalnych wiemy, że na cmentarzu zostało pochowanych 237 polskich żołnierzy, z których ponad sześćdziesięciu, zostało pośmiertnie odznaczonych najwyższym odznaczeniem za zasługi na polu bitwy Krzyżami Virtuti Militari. Niestety, za czasów ZSRR nie okazano należnego szacunku żołnierskim mogiłom – z inicjatywy miejscowego komitetu partii cmentarz został doszczętnie zniszczony, a ziemię z kośćmi pochowanych polskich żołnierzy, wykorzystano do budowy okolicznych dróg. Dyneburg to miasto odległe o ok. 230 km od Rygi. Jest największym skupiskiem Polaków żyjących dziś na Łotwie. Wiele rodzin swoimi korzeniami sięga jeszcze czasów założyciela miasta, polskiego króla Stefana Batorego. Wspomniany krzyż mierzy sobie 13 metrów. Na obwodzie pomnika leżą na ziemi granitowe tablice z nazwiskami żołnierzy – ze stopniem wojskowym i datą śmierci. O historii powstania Krzyża opowiada Ryszard Stankiewicz, przewodniczący Związku Polaków w Łotwie, oddziału w Dyneburgu. – „ Po około 5. hektarowym dawnym polskim cmentarzu wojennym, z którego wybierano piasek pozostał jedynie wielki dół, który następnie zamieniono na wysypisko śmieciami. To nas bardzo bolało. Na szczęście po odzyskaniu niepodległości przez Łotwę zapanował bardzo przychylny klimat. Miejscowi Polacy zebrali się i postanowili to miejsce, po dawnym cmentarzu upamiętnić, choć nie ma tu już kości polskich żołnierzy, bo to jest – miejsce święte! W ciągu roku zrobili zrzutkę i dokładnie 30 lat temu w listopadzie 1992 r. został postawiony ten ogromny Krzyż, widoczny z oddali. Monument został też poświęcony na specjalnej uroczystości z udziałem Polaków i Łotyszy. Autorem pomnika jest miejscowy architekt, Polak z pochodzenia, Romuald Gibowski. Potyczki wojenne z sowietami toczyły się w Dyneburgu przez kilka miesięcy od września 1919 r. Do bitwy, która dała Polakom i Łotyszom zwycięstwo doszło – 3 stycznia 1920 r. Na tablicach widnieją daty śmierci żołnierzy od stycznia aż do kwietnia 1920 roku. To dlatego, że ciężko ranni żołnierze trafili do szpitala, gdzie zmarli w wyniku odniesionych ran. Szpital ten znajdował się po drugiej stronie obecnej ulicy Warszawskiej, gdzie stoi nasz Polski Dom” – wyjaśnia prezes Ryszard Stankiewicz. To co wyróżnia cmentarz na Słobódce to, że spoczęło na nim tak wielu żołnierzy odznaczonych Krzyżami Virtuti Militari. Stąd to bestialstwo w jaki sposób ich szczątki zostały potraktowane w czasach Związku Radzieckiego. Krystyna Smerd, Ryszard Wyszyński